W Polsce od kilku miesięcy panuje niesamowita moda na oglądanie pojedynków tenisowych i należy to zaznaczyć. To nie jest oczywiście zbieg okoliczności, gdyż bardzo duża w tym zasługa Igi Świątek, która od wielu miesięcy prezentuje na kortach niezwykłą dyspozycję. Sportowi eksperci wiedzą, jak doskonale prezentuje się w obecnym sezonie Iga i ciężko temu zaprzeczyć. Iga Świątek mogła się poszczycić serią bez klęski, trwającą 37 spotkań przed pojedynkiem w III rundzie Wimbledonu. To bez cienia wątpliwości najwybitniejsze tego rodzaju osiągnięcie w gronie tenisistek w XXI wieku. Poprzednim razem tenisistka z Polski uznała wyższość przeciwniczki w lutym, a wówczas nieco lepsza była Jelena Ostapenko. Nie jest tajemnicą, iż każda seria musi w pewnym momencie zakończyć się i dokładnie tak było w tym przypadku. W tym starciu dostrzegalne było to, że polska reprezentantka nie gra zbyt dobrze na powierzchni trawiastej.
najlepsze tenisistka w tym roku aż dwukrotnie musiała przełamywać swoją przeciwniczkę więc początek tego meczu był dość niespodziewany. Ten pojedynek nie przebiegał od pierwszych minut zgodnie z założeniami polskiej zawodniczki. Ze strony reprezentantki naszego kraju ten mecz z Cornet przepełniony był ogromną liczbą niedokładności, co w końcowym rozrachunku doprowadziło do jej pierwszej przegranej po długim czasie. Na powierzchni trawiastej tenisistka z Francji radziła sobie fantastycznie i systematycznie punktowała naszą reprezentantkę. Tenisistka z Francji w finalnym rozrachunku zwyciężyła wynikiem 2 do 0 i zagwarantowała sobie kwalifikację do IV rundy Wimbledonu. Klęska Igi Świątek znaczy, że budowana od 37 spotkań passa zwycięstw dobiegła końca. Reprezentantka Polski po tej przegranej zapowiedziała, iż nie planuje odpoczynku i w kolejnych tygodniach powtórnie będziemy ją podziwiać na tenisowych kortach. Bez wątpienia na kolejne zmagania z udziałem polskiej tenisistki czekają wielbiciele tenisa z Polski.
Tagi: francja polska tenis wimbledon iga świątek
Zostaw komentarz